Wielojęzyczność Staroobrzędowców na Mazurach
Mazurscy Staroobrzędowcy, którzy urodzili się przed końcem lat 1950-tych, porozumiewają się trzema językami. Fenomen wielojęzyczności[
15
przyp15 / komentarz/comment /
Zjawisko wielojęzyczności polskich Staroobrzędowców było przedmiotem badań Anny Zielińskiej (1996).

] dotyczy faktycznie pokolenia, które mogło doświadczyć osobiście przemian politycznych w tym regionie. Respondenci potrafią w trakcie rozmowy w języku niemieckim płynnie przejść na język polski lub rosyjski. W molennie na kilka minut przed rozpoczęciem nabożeństwa rozmawiają ze sobą najczęściej po polsku, a czasem po niemiecku. Następnie uczestniczą w modlitwach, które odmawiają w języku starocerkiewnosłowiańskim. Tuż po ich zakończeniu mogą zwracać się do siebie, posługując się gwarą rosyjską, co Staroobrzędowcy mazurscy określają mówieniem ‘po wojnowsku’. Do wypowiedzi w gwarze rosyjskiej wtrącają niemieckie słówka, porozumiewając się po niemiecku lub przechodząc na język polski. Ten fenomen wielorakiej kompetencji językowej może zadziwiać osoby wychowane w środowisku jednojęzycznym. Zastosowanie wybranego języka przez Staroobrzędowców może zależeć od wielu czynników, ale najważniejszym z nich jest komunikacja, ponieważ Starowiercy mówią w tym języku, który zna ich rozmówca. Wobec tak szerokiej kompetencji językowej naukowcy zadawali pytania o funkcję i rangę używanych przez Staroobrzędowców języków. Przedmiotem badań naukowych była mianowicie kwestia prymarności i sekundarności języków polskiego i rosyjskiego, którymi porozumiewają się Staroobrzędowcy mieszkający w północno-wschodniej Polsce.[
16
przyp16 / komentarz/comment /
Językiem prymarnym określany jest język, którego rozmówcy uczą się jako dzieci w środowisku rodzinnym. Używany jest do rozmów na tematy dnia codziennego i w rodzinie. Definicję języka prymarnego opracował Leon Zawadowski, zastosowali również Anna Zielińska i Michał Głuszkowski. Język sekundarny nie spełnia kryteriów języka prymarnego, rozmówcy mogą się uczyć go w późniejszym okresie, np. w szkole lub w innych instytucjach.

] Michał Głuszkowski (
2011: 78ff
Głuszkowski 2011 / komentarz/comment/r /
Głuszkowski, Michał 2011. Socjologiczne i psychologiczne uwarunkowania dwujęzyczności staroobrzędowców regionu suwalsko-augustowskiego. Toruń: Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

) zwraca uwagę na różne funkcje używanego języka i związaną z tym konieczność wprowadzenia do klasyfikacji używanych języków obok prymarnego i sekundarnego określenia ‘kodu podstawowego’[
17
przyp17 / komentarz/comment /
Pojęcie „kod podstawowy” oznacza w tym przypadku język, w którym dana jednostka myśli, używa go w sytuacjach, w których zależy jej na precyzyjności przekazu i jest w stanie posługiwać się nim we wszystkich lub prawie wszystkich sferach swojej aktywności. (Głuszkowski 2011: 80).

]. Różne czynniki, takie jak wiek, wykształcenie Staroobrzędowców, ich rola społeczna, wykonywana praca, częstotliwość kontaktu ze swoimi współwyznawcami, przebywanie w otoczeniu nie-staroobrzędowym mają wpływ zarówno na stopień i sposób opanowania języków, jak i na ich zastosowanie. Od czynników tych zależy więc, czy język rosyjski i polski Staroobrzędowców w północno-wschodniej Polsce określony zostanie językiem prymarnym, sekundarnym czy kodem podstawowym. Nie można jednoznacznie pod tym względem określić używanych przez Staroobrzędowców języków w stosunku do całej grupy, ponieważ jest to sprawa indywidualna. Każda z osób może w różnych sytuacjach, miejscach i w rozmowach na różne tematy używać obu języków, bądź każdego z nich osobno, może je znać w różnym stopniu i mieć swój indywidualny stosunek emocjonalny co do porozumiewania się danym językiem (więcej na ten temat pisze Michał Głuszkowski,
2011: 87ff
Głuszkowski 2011 / komentarz/comment/r /
Głuszkowski, Michał 2011. Socjologiczne i psychologiczne uwarunkowania dwujęzyczności staroobrzędowców regionu suwalsko-augustowskiego. Toruń: Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

). Sytuacja w skupisku Staroobrzędowców na Mazurach jest jeszcze bardziej skomplikowana, gdyż wyznawcy mówią dodatkowo po niemiecku[
18
przyp18 / komentarz/comment /
Prowadząc swoje badania w latach 90, Anna Zielińska określiła – nie bez trudności - język rosyjski językiem prymarnym mazurskich Staroobrzędowców a niemiecki i polski językami sekundarnymi, Zielińska 1996.

]. Członkowie grupy uczyli się w domu rosyjskiego od swoich rodziców i dziadków. W sposób naturalny uczyli się również języka niemieckiego w kontaktach z dziećmi i młodzieżą spoza osiedli staroobrzędowych oraz w szkole, a niektóre osoby również od rodziców. Język niemiecki był oficjalnym językiem urzędowym na Mazurach do 1945 roku. Był więc używany na ulicy, w rozmowach z sąsiadami, w sklepach i urzędach, na targu, w pracy i również w środowisku domowym – zależnie od rodziny. Również w pierwszych latach po wojnie, gdy od 1945 roku polski był już językiem oficjalnym, nadal – mimo zakazu[
19
przyp19 / komentarz/comment /
Staroobrzędowcy mazurscy mieli trudności w szkole i w pracy, gdy – również z braku znajomości języka polskiego – porozumiewali się między sobą i z innymi rdzennymi mieszkańcami Mazur po niemiecku.

] – mówiono między sobą po niemiecku. Język rosyjski używany był w rodzinie i w molennie oraz w otoczeniu staroobrzędowym[
20
przyp20 / komentarz/comment /
Wpływami językowymi na rosyjski Staroobrzędowców w innych ośrodkach poza granicami Rosji zajmowała się Iryda Grek-Pabisowa. W rosyjskiej gwarze Staroobrzędowców mazurskich zidentyfikowała różne zapożyczenia zarówno z języka polskiego jak i z niemieckiego. Grek-Pabisowa 1999:178 i 208 ff. Badaczka określiła również mazurskie osiedle staroobrzędowe jako wtórną wyspę gwarową, ze względu na fakt, iż jej mieszkańcy przesiedlili się z pierwotnej wyspy gwarowej w północno-wschodniej Polsce.

]. Stopniowo do użycia wchodził coraz bardziej język polski[
21
przyp21 / komentarz/comment /
W rozmowach Staroobrzędowcy opowiadają, jak polskie piosenki pomagały im nauczyć się języka polskiego. Dzięki doprowadzeniu sieci elektrycznej do starowierskich miejscowości, mogli słuchać radia, które było właśnie źródłem dostępu do muzyki polskiej.

]. Dzieci uczyły się coraz rzadziej w naturalnych warunkach języka niemieckiego, którego funkcję przejęła polszczyzna. Stopniowo dzieci urodzone w rodzinach Staroobrzędowców na Mazurach coraz częściej wychowywały się i obecnie wyrastają w otoczeniu języka polskiego. Fenomen wielojęzyczności mazurskich Staroobrzędowców[
22
przyp22 / komentarz/comment /
Związane z tym zjawiskiem są różne aspekty, na które zwróciła uwagę Anna Zielińska przy swoich badaniach prowadzonych w latach 90, jak np.: przełączanie kodu, cytowanie czy też polsko – niemiecko - rosyjskie interferencje językowe.

] dotyczy w związku z tym określonej grupy członków skupiska, którzy w dzieciństwie nauczyli się jeszcze w naturalnych warunkach języka niemieckiego, w związku z wyznaniem posługują się gwarą języka rosyjskiego i w kontaktach ze środowiskiem nie-staroobrzędowym używają polskiego.
Język niemiecki mazurskich Staroobrzędowców
Staroobrzędowcy, którzy urodzili się do końca lat 1950-tych na Mazurach, porozumiewają się swobodnie językiem niemieckim, mówią płynnie, żywo i naturalnie. Żartują i wyrażają uczucia w tym języku, relacjonują i komentują wydarzenia, a ich wypowiedzi nie są ograniczone zakresem tematycznym. W języku niemieckim Staroobrzędowców mazurskich rozpoznawalne są różne wpływy dialektalne oraz formy językowe pozostałe z wcześniejszych etapów rozwoju niemieckiego. O zmianach zachodzących w języku niemieckim na przestrzeni historii i związanych z nimi cechami dialektalnymi w poszczególnych regionach obszaru niemieckojęzycznego pisze m.in. Aleksander Szulc (
1991
Szulc 1991 / komentarz/comment/r /
Szulc, Aleksander 1991. Historia języka niemieckiego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

).
Charakterystycznym elementem języka niemieckiego Staroobrzędowców na Mazurach są m.in. cechy dialektów środkowo- i dolnoniemieckich. (O dialektach języka niemieckiego pisze m.in.
Göttert 2011
Göttert 2011 / komentarz/comment/r /
Göttert, Karl-Heinz 2011. Alles auβer Hochdeutsch: Ein Streifzug durch unsere Dialekte. Berlin: Ullstein Buchverlage.

) Wpływy dialektu dolnoniemieckiego widoczne są zarówno w zakresie fonetycznym[
23
przyp23 / komentarz/comment /
Kwestia dotyczy wymowy, tj. artykulacji dźwięków, akcentowania wyrazów a także części zdania.

], gramatycznym[
24
przyp24 / komentarz/comment /
Wpływy widoczne są w odmianie wyrazów, w sposobie budowania zdań, tj. w zakresie morfologii i składni.

] jak i leksykalnym[
25
przyp25 / komentarz/comment /
Zakres używanego słownictwa.

].
Jeśli chodzi o fonetyczne wpływy dialektu dolnoniemieckiego, dotyczą one wymowy konkretnych dźwięków, jak np. w miejsce standardowego niemieckiego dyftongu[
26
przyp26 / komentarz/comment /
Dyftong to określenie dla podwójnego dźwięku składającego się z dwóch samogłosek. W języku niemieckim są 3 dyftongi: au (Haus), eu (heute) i ai (mein).

] [ai][
27
przyp27 / komentarz/comment /
Kwadratowe nawiasy stosowane są zawsze dla zaznaczenia wymawianego brzmienia wyrazów lub dźwięków.

] Staroobrzędowcy mazurscy wymawiają [ei], np. [keinə], [meinə], [beidə][
28
przyp28 / komentarz/comment /
Taką samą wymowę dyftongu [ai] zidentyfikowała również Grażyna Łopuszańska-Kryszczuk prowadząc badania nad wymarłym językiem potocznym ‘Missings’ w Gdańsku, Łopuszańska-Kryszczuk, Danziger Umgangsprache, 2013: 80.

] (pol. ‘żadna’, ‘moja’, ‘oboje’) W miejsce standardowego <ü> [y], np. w wyrazie
Mütze (pol. ‘czapka’) wymawiają [i], np. [miʦə], [hinə] zamiast
Hühner [
29
przyp29 / komentarz/comment /
Taka sama realizacja dźwięku <ü> [Y] jako [i] została odnotowana w wymarłym dialekcie dolnoniemieckim, Łopuszańska-Kryszczuk, 2013: 75.

] (pol. ‘kury’). Wyraz
Küche (pol.: ‘kuchnia’) ma więc postać [kixe][
30
przyp30 / komentarz/comment /
Również w wymarłym potocznym języku Gdańska Danziger Missingsch wyraz ‘Küche’ wymawiany jest przez [i]: ‘Kich’, Fularczyk 2009: 24.

]. Standardowemu niemieckiemu <ӧ> odpowiada w dialektach dolnoniemieckich[
31
przyp31 / komentarz/comment /
Na wymowę ‚ӧ’ jako ‚e’ na terenie północnych Niemiec wskazał również Walther Mitzka, (1959: 88) jako wariant fonetyczny w wysokopruskim, jednocześnie wskazując, iż język wschodniopruski stanowił od 16 w. środkowo-niemiecką gwarę w Prusach Wschodnich i we wschodniej części Prus Zachodnich (Mitzka 1959: 84).

] i w wymowie mazurskich Staroobrzędowców [e], np. wyraz
schӧn (pol. ‘ładny’) brzmi: [ʃein][
32
przyp32 / komentarz/comment /
Identyczna realizacja <ӧ> tj. dźwięku [œ] jako [ɛ] obecna jest w wymarłym języku potocznym Gdańska, wykazującym cechy dialektów dolnoniemieckich, Łopuszańska-Kryszczuk, 2013:75 ff.

]. Do cech fonetycznych języka niemieckiego używanego przez mazurskich Staroobrzędowców należy przedniojęzykowe [r], które w języku standardowym artykułowane jest języczkowo [ʀ]. Typowe dla wymowy wschodniopruskiej jest też szerokie [e].
W zakresie gramatyki w języku niemieckim mazurskich Staroobrzędowców ważną cechą dialektów środkowo- i dolnoniemieckich jest używanie jednej formy dla przypadków celownika (
Dativ) i biernika (
Akkusativ). W literaturze przedmiotu opisane jest to zjawisko na przykładzie zbieżnej formy zaimka osobowego dla tych dwóch przypadków[
33
przyp33 / komentarz/comment /
W dialekcie dolnoniemieckim występuje jedna forma ‘mi’ która odpowiada obydwu formom zaimka osobowego w Celowniku (Dativ) ‘mir’ i w Bierniku (Akkusativ) ‘mich’. Z tego względu osoby mówiące dialektem mają trudność z rozróżnieniem tych dwóch przypadków, kiedy mówią językiem literackim wysokoniemieckim i używają zamiennie lub niekonsekwentnie form ‘mir’ i ‘mich’, Gӧttert (2011:114)

], co również występuje u mazurskich Staroobrzędowców. Zjawisko to widoczne jest w przykładowym zdaniu:
Ich wollte ihm fragen. (pol.: Chciałam mu zapytać), gdzie użyta została forma celownika zaimka osobowego, podczas gdy w standardowym niemieckim czasownik
fragen (pol.: 'pytać') łączy się z biernikiem, tak jak w języku polskim. W niem. standardzie zdanie brzmi:
Ich wollte ihn fragen (pol.: 'chciałam go zapytać')[
34
przyp34 / komentarz/comment /
Anna Zielińska odnotowała tę samą cechę dialektu dolnoniemieckiego podczas prowadzonych badań z udziałem osób dwujęzycznych w obecnym województwie lubuskim, które leży na terenie historycznego pogranicza polsko-niemieckiego, Zielińska 2013.

].
Częściej widoczny jest wpływ dialektów środkowo- i dolnoniemieckich na użycie rzeczowników, jak w podanych niżej przykładach z wypowiedzi mazurskich Staroobrzędowców, w których zastosowanym przyimkom
mit,
von i
zu została przyporządkowana forma rzeczownika w bierniku, podczas gdy w standardowym niemieckim wiążą się one z celownikiem:
ein Fach mit die breiten Pullovern (standard niem.: ...mit den breiten Pullovern)
(pol.: półka z tymi szerokimi swetrami)
Da wimmelt doch alles von Leute. (standard niem. von Leuten)
(pol.: tam się aż kotłuje od ludzi)
Vielleicht mӧchten Sie mit mir fahren (…) zu Ihre Kusine. (standard niem.: zu Ihrer Kusine)
(pol.: Może pojechałaby Pani ze mną (…) do swojej kuzynki.)
W języku niemieckim Staroobrzędowców mazurskich rozpoznać można również wcześniejsze formy nie używane obecnie w języku standardowym. Bardzo ciekawym i niezmiernie częstym zjawiskiem jest używanie formy trybu przypuszczającego czasownika modalnego ‘mӧgen’ (pol.: lubić) w roli czasownika posiłkowego konstrukcji trybu przypuszczającego, czyli w funkcji pełnionej w standardowym języku niemieckim przez formę ‘würde’[
35
przyp35 / komentarz/comment /
Czasownik modalny „mejen” (standard: mӧgen) a szczególnie forma „mechd” tworzył formę zastępczą dla trybu przypuszczającego w wymarłym języku potocznym Gdańska, który był przedmiotem analizy Grażyny Łopuszańskiej-Kryszczuk, co może wskazywać na zbieżność z dialektami dolnoniemieckimi, Łopuszańska-Kryszczuk, 2013: 114.

]. Takie zastosowanie widoczne jest w ostatnim z wyżej wymienionych przykładów. Także w podanym niżej zdaniu czasownik ‘mӧchte’ pełni funkcję czasownika ‘würde’ i tworzy zdanie w trybie przypuszczającym[
36
przyp36 / komentarz/comment /
Konstrukcja ta jest prawdopodobnie pozostałością z wcześniejszego etapu rozwoju języka niemieckiego, języka średnio-wysokoniemieckiego (Niem. Mittelhochdeutsch) Paul Hermann wskazuje na wcześniejsze znaczenie czasownika ‘mӧgen’ (Mhd. mugen, mügen) jako móc i jego zastosowanie w formie trybu przypuszczającego w zdaniach wyrażających niechęć do jedzenia określonych produktów, np. ‘Ich mӧchte das nicht essen’ (pol.: Nie mógłbym tego zjeść.) Z czasem zwrot ten był używany bez czasownika ‘essen’ (pol. ‘jeść’) a potem również bez przeczenia. W związku z tym zmienił się kontekst wypowiedzi z negatywnego w pozytywny, co skutkowało również zmianą znaczenia czasownika ‘mӧchte’, który dziś odzwierciedla znaczenie czasownika wyrażającego życzenie: ‘chciałbym’. Pojedyncze przykłady na użycie tej samej konstrukcji przytoczyła Felicja Księżyk badając język niemiecki wysepki językowej Gościęcin, Księżyk 2008: 145.

]:
Wenn sie das machen mechten[37
przyp37 / komentarz/comment /
Zapis czasownika ‘mӧchte’ jako ‘mechte’ podkreśla widoczny wpływ dialektu dolnoniemieckiego na wymowę. Tak właśnie jest wymawiane jest ‘ӧ’ [œ] przez mazurskich Staroobrzędowców.
], mechten sie ´ne Strafe bekommen.
standard niem: Wenn das machen würden, würden sie eine Strafe bekommen.
(pol.: Gdyby to zrobili, dostaliby karę.)
Również sposób wyrażania przynależności w języku niemieckim Staroobrzędowców na Mazurach wykazuje wpływ dialektów dolnoniemieckich w zakresie gramatyki. Konstrukcjom tym odpowiada w standardowym języku literackim zastosowanie dopełniacza (
Genitiv). Staroobrzędowcy tworzą zwroty typu:
Irene ihre Freundin (pol. 'Irena jej przyjaciółka')
W standardowym języku niemieckim zbudowano by konstrukcję z dopełniaczem:
Irenes Freundin (pol. ‘Ireny przyjaciółka’) lub z przyimkiem
von: Die Freundin von Irene (pol. ‘przyjaciółka od Ireny’). Sposób budowania konstrukcji składających się z rzeczownika w mianowniku (
Nominativ) lub celowniku (
Dativ), zaimka dzierżawczego i rzeczownika określającego obiekt posiadania opisuje również Grażyna Łopuszańska-Kryszczuk w wymarłym języku potocznym Gdańska
Danziger Missingsch (
Łopuszańska-Kryszczuk 2013: 106
Łopuszańska-Kryszczuk 2013 / komentarz/comment/r /
Łopuszańska-Kryszczuk, Grażyna 2013. Danziger Umgangssprache. Peter Lang Verlag.

).
Kontakt językowy
Staroobrzędowcy mazurscy porozumiewają się z trzema językami, których nauczyli się w sposób naturalny. Języki te znajdują się w ciągłym kontakcie, co wiąże się z wzajemnym oddziaływaniem i sprzyja przedostawaniu różnych struktur językowych, zwrotów, słów, schematów gramatycznych między językiem polskim, rosyjskim i niemieckim. Zjawisko to nazywane jest interferencją językową (
Weinreich 1977: 23ff
Weinreich 1977 / komentarz/comment/r /
Weinreich, Uriel 1977. Sprachen in Kontakt, Ergebnisse und Probleme einer Zweisprachigkeitsforschung. München: Verlag C.H. Beck.

). W kontakcie językowym dochodzi do różnych zjawisk, takich jak przełączanie kodu[
38
przyp38 / komentarz/comment /
Codeswitching oznacza przechodzenie z jednego języka do drugiego w trakcie mówienia. Może odbywać się między zdaniami w ramach jednej wypowiedzi lub może to być cytowanie zwrotów lub słówek z jednego języka w wypowiedzi w innym (Weinreich 1977: 92ff).

], zapożyczenia językowe, interferencje gramatyczne i leksykalne a nawet fonetyczne.
Przełączanie kodu
Staroobrzędowcy na Mazurach przebywając w kontakcie z trzema językami, są w stanie wtrącać słowa z polskiego mówiąc po niemiecku, z rosyjskiego mówiąc po polsku lub przejść z niemieckiego na rosyjski lub polski bez żadnych trudności. Przechodzenie z jednego języka do drugiego, tzn. przełączanie kodu może mieć różne przyczyny a nawet cele. Czasami rozmówca chce zwrócić szczególną uwagę słuchacza w rozmowie, potrzebuje zmiany kodu, żeby dokładniej wyrazić swoje myśli lub chce zażartować. Przełączenie kodu zależne może być od omawianego tematu, kontekstu sytuacji a także kompetencji językowych uczestników rozmowy. Często mazurscy Staroobrzędowcy swobodnie zmieniają języki w trakcie wypowiedzi lub między nimi, a rozmowa toczy się dalej. Przechodzenie między językami w trakcie mówienia zachodzi bez żadnej widocznej reakcji uczestników rozmowy czy też oznaki, że najpierw mówiono po niemiecku a później po polsku lub po rosyjsku. Uczestnicy znają wszystkie te trzy języki i rozumieją bez zakłóceń wątek toczącej się rozmowy, w której naturalnie biorą udział. W przykładowej wypowiedzi z wymiany zdań w języku niemieckim mazurski Staroobrzędowiec zmienia nagle kod, aby żartobliwie podroczyć się ze swoim rozmówcą:
Warum sprichst ime Deutsch zu mir und nie rozumiem (…)
(pol. Dlaczego mówisz ciągle po niemiecku do mnie a nie rozumiem ?)
Dalsza rozmowa potoczyła się już po polsku, nastąpiło więc przełączenie kodu, a nie pojedyncze wtrącenie zwrotu w języku polskim. Przełączenie kodu lub wtrącanie pojedynczych słówek mogą mieć również walor humorystyczny, tak jak w poniższym przykładzie, gdzie podczas rozmowy w języku niemieckim gospodyni zaproponowała gościom herbatę, która jest tradycyjnym napojem Staroobrzędowców. Wtrącenie tu zdrobnienia rosyjskiego słówka wywołało uśmiech oraz rozweseliło i ociepliło atmosferę:
Na ja, und was? Was soll ich euch machen, czajku[39
przyp39 / komentarz/comment /
Чайку [t∫ajku] jest formą dopełniacza wyrazu чайок [t∫ajok], który jest zdrobnieniem słowa чай [t∫aj] – pol. ‘herbata’.
] oder was?
(pol.: No tak i co? Co mam wam zrobić, czajku/herbatki czy co?)
Mazurscy Staroobrzędowcy potrafią również budować zdania, które są pewnego rodzaju hybrydami, gdyż składają się z elementów różnych języków. Nie można jednoznacznie określić, czy jest to przełączenie kodu, czy wtrącanie w zdaniu w jednym z języków elementów z któregoś z pozostałych. W podanej poniżej pojedynczej wypowiedzi, nie będącej częścią dłuższej rozmowy, respondentka odnosi się do prośby dwuletniego dziecka, które prosi o słodycze-żelki. Dziecko mówi niewyraźnie po niemiecku, a osoba domyśla się znaczenia i odpowiada:
Aaa! Gummibärchen chocz’et…
(pol.: Aaa! Żelki chce…)
W zdaniu tym przeplatają się elementy z języka niemieckiego i rosyjskiego.
Wtrącanie wyrazów
W trakcie rozmowy w języku niemieckim zdarza się, że mazurscy Staroobrzędowcy wtrącają pojedyncze słowa, zwroty składające się z kilku elementów lub nawet całe zdania w języku polskim lub rosyjskim albo rosyjskiej gwarze Staroobrzędowców[
40
przyp40 / komentarz/comment /
W literaturze przedmiotu takie zjawisko może być również zakwalifikowane jako przełączenie kodu przez badaczy (Głuszkowski 2011: 102ff).

]. Przenikanie tych konstrukcji do wypowiedzi w języku niemieckim nie zawsze może być zakwalifikowane jako zapożyczenie zaadaptowane[
41
przyp41 / komentarz/comment /
Zapożyczenie rozumiane jest jako element pochodzący z innego języka, ale też mający charakter utrwalony, czyli już zintegrowany w języku-biorcy. Uwzględnić należy również powtarzalność użycia zapożyczonego elementu. Na temat zapożyczeń podaje informacje również Michał Głuszkowski (2011: 105ff) za Urielem Weinreichem, Irydą Grek-Pabisową, Kazimierzem Polańskim i in.

], gdyż ma często charakter spontaniczny[
42
przyp42 / komentarz/comment /
Anna Zielińska zwracała w swoich badaniach uwagę na sporadyczne, jednorazowe a nawet okazyjne przykłady budowania i zastosowania konstrukcji w języku polskim staroobrzędowców w Polsce i uznała je za istotne elementy języka, por. Zielińska (1996: 118 ff).

]. Może mieć różne przyczyny a nawet cele. Czasem mówiącemu zależy na szczególnym podkreśleniu znaczenia jego wypowiedzi i cytowany wyraz może być wtedy środkiem stylistycznym, tak jak w przykładach poniżej:
Aber sie sind auch solche nielubiany, wie man hier so sagt, ne.
(pol.: Ale oni są takie nielubiany, jak to się tutaj mówi, nie?)
Du magst keine buraki.
(pol. Ty nie lubisz buraków)
Wyrazy wtrącone w obydwu podanych wyżej wypowiedziach otrzymują dodatkowe wzmocnienie poprzez intonację. Czasem Staroobrzędowcy wtrącają słowo z innego języka, aby mieć pewność, że ich rozmówca dobrze zrozumie wypowiedź. Dzieje się tak szczególnie, jeśli chodzi o słowo kluczowe, które ma znaczenie dla kontekstu, a mówiącemu wydaje się bardziej skomplikowane i przez to nieznane jego rozmówcy. Taka sytuacja zachodzi w przytoczonej poniżej rozmowie o koszcie pobytu w domu opieki. Mazurska Starowierka podaje wyraz w języku polskim, poproszona o tłumaczenie, podaje później jego niemiecki odpowiednik:
So viel wie viel wir wissen, kostet so ein Aufenthalt tausendachthundert Zloty. Sie nehmen die Rente und Rest zahlt opieka.
/Opieka ist wer?/
Sozialdienst, so wie in Deutschland. Opieka społeczna.
(pol.: Tyle, ile my wiemy, taki pobyt kosztuje tysiąc osiemset złotych. Zabierają emeryturę, a resztę płaci opieka.
/Opieka to kto?/
Opieka społeczna, tak jak w Niemczech. Opieka społeczna)
W niektórych sytuacjach mazurscy staroobrzędowcy podają słowa z języka polskiego, jeżeli brakuje im w danej chwili niemieckiego odpowiednika, tak jak w poniższym przykładzie:
Ich hab zu Hause viel gemacht, aber nachdem[43
przyp43 / komentarz/comment /
W zdaniu tym użyto spójnika stosowanego w zdaniach podrzędnie złożonych wyrażających wzajemne następstwo określanych w zdaniach czynności na osi czasu. Spójnik ten oznacza ‘po tym jak’ i we wcześniejszym etapie rozwoju języka używany był jako przysłówek, wyrażając znaczenie ‘potem’. Przykłady takiego zastosowania podaje Józef Wiktorowicz (2010: 112).
] habe ich mit gemacht mit mit diese... Galaretka. War auch gut.
(pol.: W domu dużo robiłam, ale potem robiłam z z tą galaretka. Też było dobre.)
Rozmówcy wtrącają też wyrazy z języka polskiego w sytuacjach, gdy wydaje się im[
44
przyp44 / komentarz/comment /
Wyobrażenie jako element taktyki negocjacji stosowanej m.in. przez osoby dwujęzyczne opisała Sarah G. Thomason: The ´negotiation´ mechanism is at work when speakers change their language (A) to approximate what they believe to be the patterns of another language or dialect (B). Crucially, this definition includes situations in which speakers of A are not fluent in B, as well as situations in which they are. (Thomason 2001: 142).

], że wyraz należy do zasobu niemieckiego słownictwa, jak w trzech przykładach podanych poniżej:
Die Anna wa gesten auf rezonans, nicht?
(pol.: Anna była wczoraj na rezonansie, nie?)
Und sie kam nachher mit einer Tarife irgendwann gefahren.
(pol.: A ona przyjechała potem po jakimś czasie taryfą)
mit den adwokaten
(pol.: z adwokatami)
W poniższym fragmencie zacytowane jest zdanie z języka rosyjskiego w dłuższej wypowiedzi w języku niemieckim. Respondentka opowiada po niemiecku o wydarzeniach z dzieciństwa, kiedy pierwszy raz widziała lecącego zeppelina i cytuje po rosyjsku, a potem tłumaczy na niemiecki wypowiedzi swoich członków rodziny. Wskazuje to na fakt, że językiem używanym w domu był właśnie rosyjski:
Ich weiß das erste Mal (…) Zeppelin fuhr, da war ich vielleicht na so zehn Jahre, nich. Da waren die Großen (…) Die Mutter von deinem Vater wohnte bei uns, ging sie ans Kloster un da fährt ein Zeppelin, nich? Un die gucken, na, Anna, komm mal hier, da fährt der Satan! Verstehs doch, tam Satanaj jed’et (…) Weiß du Anchen, da fährt, da fliegt der Satan.
/
Hat er das auf Deutsch gesagt oder auf Russisch?/
Of Russisch (…) sie konnte doch kein Deutsch, damals sie konnten doch nich.
pol.: Pamiętam pierwszy raz (…) zeppelin jechał[45
przyp45 / komentarz/comment /
W języku niemieckim czasownik ‚fahren’ oznacza ‚jechać, jeździć’, ale ma szersze możliwości zastosowania. Można go również użyć do innych środków transportu, np. ein Schiff fährt – statek jedzie, w j. pol. Statek płynie. Możliwe, że respondentka w pierwszej części zdania stosuje ten czasownik właśnie ze względu tę cechę, mimo, że nie opisuje on czynności latania i nie zostałby w ten sposób użyty w standardowym języku niemieckim. Być może działa tu ten sam mechanizm ‘wyobrażenia’, o którym pisze Sarah Thomason (2001: 142).
], miałam wtedy no może dziesięć lat, nie. Byli ci starzy (…) Matka twojego ojca mieszkała u nas, poszła do klasztoru a tam jedzie Zeppelin, nie? A ci patrzą, no Anna, chodź tu, tam jedzie szatan! Rozumiesz, tam szatan jedzie (…) Wiesz, Anusiu, jedzie, leci szatan.
/Powiedział to po niemiecku czy po rosyjsku?/
Po rosyjsku (…) nie umiała przecież niemieckiego, wtedy oni nie umieli przecież).
Wpływy z języka polskiego
W języku niemieckim Staroobrzędowców na Mazurach ciekawym zjawiskiem są interferencje gramatyczne[
46
przyp46 / komentarz/comment /
Interferencje gramatyczne polegają na budowaniu w języku biorcy zwrotów i konstrukcji według wzorów gramatycznych języka dawcy. Konstrukcje te powstają z elementów języka A według składniowych wzorów języka B.

] z języka polskiego. Wyznawcy przebywają w stałym kontakcie z językiem polskim i znają dobrze wzory użycia polskich środków językowych. Mówiąc po niemiecku, tworzą konstrukcje ze słownictwa niemieckiego z zastosowaniem reguł gramatycznych języka polskiego. W podanym niżej przykładzie użyta została forma imiesłowu dokonanego czasownika
anrufen (pol. 'zadzwonić'), który wiąże się z tzw. ramą zdaniową[
47
przyp47 / komentarz/comment /
Rama zdaniowa w języku niemieckim to konstrukcja zdania ze złożonym orzeczeniem, w którym czasownik w formie osobowej występuje po podmiocie (np. w zdaniu oznajmującym) a drugi czasownik w formie bezosobowej znajduje się na końcu zdania. Wszystkie pozostałe elementy zdania umiejscowione są wewnątrz tej ramy, którą tworzą czasowniki budujące orzeczenie.

]. W języku niemieckim łączy się on w zdaniu z dopełnieniem bez przyimka w bierniku. Rozmówczyni zastosowała w tym niemieckim zdaniu dwukrotnie zasady gramatyczne języka polskiego, według których pozostałe elementy zdania nie są związane ścisłą regułą kolejności i mogą wystąpić w dowolnym miejscu. W języku polskim czasownik ‘zadzwonić’ łączy się z dopełnieniem złożonym z przyimka ‘do’ (niem.
zu) i rzeczownika. W taki sam sposób zostało zbudowane dopełnienie w poniższym zdaniu:
Und ich hab angerufen zu Marianka (pol. Zadzwoniłam do Marianki)
Standardowa konstrukcja w języku niemieckim brzmiałaby:
Und ich hab Marianka angerufen[
48
przyp48 / komentarz/comment /
W tym zdaniu rama zdaniowa składa się z czasownika posiłkowego ‘haben’ i czasownika ‘anrufen’ w formie imiesłowu, który umiejscowiony jest na końcu zdania. Żaden element zdania nie znajduje się poza ramą, tj. po imiesłowie czasownika ‘anrufen’. Stosowanie polskiej składni w zdaniach ze złożonym orzeczeniem znalazło swe odbicie w literaturze, np. jest też częstą cechą wypowiedzi bohaterów opowiadań o mazurskiej wsi Suleyken, Siegfried Lenz: „So zärtlich war Suleyken”.

].
W języku niemieckim mazurskich Staroobrzędowców widoczne są również wpływy z języka polskiego w zakresie fonetyki. Przyczyną może być m.in. podobieństwo form wyrazów w języku polskim, który są zapożyczeniami z języka niemieckiego. Pod wpływem przebywania w polskojęzycznym otoczeniu Staroobrzędowcy mogli przyzwyczaić się do polskiego brzmienia danego słowa i przenieść je na wyraz niemiecki, tak jak w następnym przykładzie, w którym rozmówczyni, wymawiając wyraz
Schopen, odniosła się do
Schuppen, które ma swój zapożyczony odpowiednik w języku polskim: ‘szopa’.
Sie haben jetz neue B’änk’e[49
przyp49 / komentarz/comment /
Apostrofem oznaczono tu zmiękczenie spółgłoski poprzedzającej ‘e’, które jest wpływem fonetycznym z języka rosyjskiego i zostało zaprezentowane na przykładach w dalszej części.
] g’emacht und die alte Bänk’e die stehen alle auf de anden Seite in diesem Schopen.
(pol. Zrobili teraz nowe ławki a te stare ławki, te stoją po drugiej stronie w tej szopie)
W wymowie wyrazu
Schopen charakterystyczne jest typowe dla języka polskiego krótkie, otwarte ‘o’ [ɔ] zamiast niemieckiego dźwięku [o].
Wpływy z języka rosyjskiego
Staroobrzędowcy mazurscy, mówiąc płynnie i naturalnie po niemiecku, stosują czasem wzory konstrukcji, bądź przenoszą różne środki językowe i cechy fonetyczne z języka rosyjskiego. Jednym z takich elementów należących do interferencji gramatycznych[
50
przyp50 / komentarz/comment /
Interferencja gramatyczna to budowanie w języku biorcy konstrukcji na wzór zwrotów języka dawcy. Mówiący używają wtedy słownictwa jednego języka według zasad gramatycznych drugiego. (Weinreich 1977: 61f).

] jest budowanie dopełnienia składającego się z przyimka
für ('dla') i rzeczownika w bierniku zamiast dopełnienia w celowniku[
51
przyp51 / komentarz/comment /
Mówiący konstruują dopełnienie w zdaniu: „Powiedziałem dla taty” w miejsce: „Powiedziałem tacie.”

]. Konstrukcja ta była przedmiotem analizy Zielińskiej (
1996: 111
Zielińska 1996 / komentarz/comment/r /
Zielińska, Anna 1996. Wielojęzyczność staroobrzędowców mieszkających w Polsce. Warszawa: Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy.

) w języku polskim Staroobrzędowców w Polsce północno-wschodniej i została przedstawiona również przez Ewę Dzięgiel (
2009: 95f
Dzięgiel 2009 / komentarz/comment/r /
Dzięgiel, Ewa & Anna Zielińska (red.) 2009. Polszczyzna za granicą jako język mniejszości i języki mniejszościowe w Polsce. Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego.

f) w środowiskach nie-staroobrzędowych tego regionu. Sporadycznie używają jej również mazurscy Staroobrzędowcy, mówiąc po niemiecku:
Ich habe für Ania erzählt
(pol. Opowiedziałam dla Ani)
standard niem.: Ich habe Ania erzählt
(pol. Opowiedziałam Ani.)
Do interferencji leksykalnych w języku niemieckim Staroobrzędowców na Mazurach należy użycie niemieckich wyrazów według ich wzoru zastosowania i zasad gramatycznych pochodzących z języka rosyjskiego. Dotyczy to w dużej mierze zwrotów związanych ze sferą sakralną wyznawców. W podanym niżej przykładzie mazurska Starowierka chciała przekazać informację, że modli się za osoby wspomniane w rozmowie. Staroobrzędowcy modlą się, czytając Psalmy. W języku rosyjskim używany jest więc w tym kontekście czasownik ‘czytać’, dlatego, mówiąc po niemiecku, kobieta użyła czasownika
lesen (pol. 'czytać'):
Sag ihnen, dass ich für sie lese
(pol. Powiedz im, że czytam za nich)
Staroobrzędowcy mazurscy wtrącają czasem pojedyncze słowa lub zwroty z języka rosyjskiego, co może mieć żartobliwy lub serdeczny charakter. W przytoczonej poniżej wypowiedzi Starowierka żartuje ze sposobu tworzenia słówek w języku niemieckim poprzez przetwarzanie rosyjskich wyrazów i przytacza wypowiedź mieszkańca Wojnowa[
52
przyp52 / komentarz/comment /
Starowierka używa w swojej opowieści niemieckiej nazwy ‘Eckertsdorf’.

] (Eckertsdorf[
53
przyp53 / komentarz/comment /
Do 1945 roku oficjalna nazwa miejscowości Wojnowo brzmiała Eckertsdorf. Peter Hauptmann przypuszcza, iż intencją Staroobrzędowców było zapewnienie sobie przychylności nadleśniczego Eckerta, kiedy wybierali nazwę dla swojej wsi (Hauptmann 2005: 254).

]), w której zwraca się on do ekspedientki w sklepie, żeby kupić mięso. Z rosyjskiego wyrazu
arszyn (
аршин)[
54
przyp54 / komentarz/comment /
‘apшына’ – ogólne, rzadko już dziś używane określenie na miarę (wartości, wagi, długości, wielkości…) (Mirowicz i Dulewicz 1970: 38).

] próbuje utworzyć niemieckie słowo poprzez dodanie częstego morfemu[
55
przyp55 / komentarz/comment /
Morfem to najmniejsza jednostka językowa, która jest nośnikiem znaczenia. Również końcówki gramatyczne są morfemami.

]
-en[
56
przyp56 / komentarz/comment /
Końcówka ‘en’, która jest w języku niemieckim morfemem fleksyjnym, ma zastosowanie w koniugacji, tj. odmianie czasowników – wskazuje formę liczby mnogiej pierwszej i trzeciej osoby czasowników. Używana jest również w deklinacji, tj. odmianie przez przypadki przymiotników, rzeczowników mocnych oraz w budowaniu form liczby mnogiej rzeczowników najczęściej rodzaju żeńskiego. Morfem ten ma więc bardzo szerokie zastosowanie w języku niemieckim.

] w języku niemieckim:
Da kommt er von Eckertsdorf nach Ukta Fleisch kaufen. Die Frau hat ihn rausgeschickt. Er sollte da Fleisch kaufen. „Ein Arschen Fleisch“ Arszyna, das ist Pfund oder Kilo. „Ein Arschen Fleisch“, aber er bekam Fleisch.
(pol.: Przychodzi z Wojnowa do Ukty mięso kupić. Żona go wysłała. Miał tam kupić mięso. „Jeden arschen[57
przyp57 / komentarz/comment /
polski: Jedną miarę mięsa.
] mięsa.” Arszyna, to jest funt albo kilo. „Jeden arszen mięsa.”, ale dostał mięso)
Do wpływów fonetycznych z języka rosyjskiego na język niemiecki Staroobrzędowców na Mazurach należy palatalizacja spółgłosek, która występuje bezpośrednio przed [e] w wyrazach. Cecha ta nie występuje w standardowym języku niemieckim. Jest to przeniesienie reguły z języka rosyjskiego, według której
[je] zawsze zmiękcza poprzedzającą ją spółgłoskę. Widoczne jest to w poniższych przykładach:
D’ezembe[58
przyp58 / komentarz/comment /
Apostrofem oznaczone jest zmiękczenie, tzw. palatalizacja spółgłoski.
] - Dezember (grudzień)
G’eld - Geld (pieniądze)
k´ennen - kӧnnen (móc, umieć, potrafić)
schw´er - schwer (ciężko, trudno)
w´er - wer (kto)
Rosyjskie cytowane wyrazy wymawiane są według zasad fonetycznych języka rosyjskiego, np. staraw’ery – Starowiercy, mal’enna – molenna[59
przyp59 / komentarz/comment /
W wyrazach tych obecne jest dodatkowo zjawisko tzw. ‘akania’, czyli wymawiania nieakcentowanej samogłoski [o] jako dźwięku zbliżonego do [a]. Jest to również cecha fonetyczna charakterystyczna w języku rosyjskim.
].
Tworzenie nowych konstrukcji
Dość często zdarza się, że mazurscy Staroobrzędowcy mówiąc po niemiecku, tworzą nowe konstrukcje. Może się to dziać pod wpływem kontaktu trzech języków, którymi się porozumiewają. Te nowe konstrukcje trudno jest w zdecydowany sposób zakwalifikować jako zwroty pochodzące z języka polskiego, niemieckiego czy rosyjskiego. W trakcie rozmowy w języku niemieckim Staroobrzędowcy wyrażają w pewnym momencie myśl lub spostrzeżenie, które jest zrozumiałe, ale ich forma różni się nieco od standardowego wzoru użycia danego wyrazu lub zwrotu. Zjawisko to związane jest z interferencją językową. Uriel Weinreich, który zajmował się fenomenem kontaktu językowego u osób porozumiewających się dwoma lub więcej językami, wyjaśnia, że rozmówcy przywiązują większą wagę do porozumiewania się niż do poprawności gramatycznej, dlatego te różniące się formy nie zakłócają komunikacji (Weinreich 1977: 60
Weinreich 1977 / komentarz/comment/r /
Weinreich, Uriel 1977. Sprachen in Kontakt, Ergebnisse und Probleme einer Zweisprachigkeitsforschung. München: Verlag C.H. Beck.
). Nowe utworzone konstrukcje nie pasują do reguł ich zastosowania w języku niemieckim, ani w żadnym innym, którym porozumiewają się mazurscy Staroobrzędowcy. Podany poniżej przykład to konstrukcja zbudowana na wzór zarówno konstrukcji istniejącej w języku polskim jak i w języku niemieckim, ale twór ten nie jest trwałym elementem leksykalnym języka niemieckiego. W wypowiedzi jest mowa o dalszym członku rodziny, z którym pokrewieństwo nie jest łatwe do ustalenia dla mówiącego. W języku polskim istnieje potoczny zwrot ‘przyszywana’ a w języku niemieckim angeklebt (pol.: przyklejona) Mówiąc po niemiecku, respondentka opisuje ten nieznany stosunek pokrewieństwa, ale tworzy nowy zwrot, który nie istnieje w języku niemieckim a odzwierciedla zamierzone znaczenie:
Die Kusine, das war so eine angeschriebene, finde ich.
(pol.: Ta kuzynka, to była taka przypisana, uważam.)