Literatura
Literatura karaimska była przez wiele wieków ściśle związana z religią, zaś wiele tekstów powstawało w języku hebrajskim. Do najstarszych zabytków języka karaimskiego należą tłumaczenia modlitw, hymnów, pieśni liturgicznych z języka hebrajskiego. Z XVI wieku pochodzą najstarsze teksty w dialekcie krymskim, w XVII w. powstały najwcześniejsze zabytki dialektu trockiego, a w XVIII w. dialektu łucko-halickiego. Na literaturę karaimską oczywiście miała też wpływ kultura i literatura polska, tłumaczono więc również polskie dzieła. W XVII w. Zarach Natanowicz przetłumaczył pieśń
Czego chcesz od nas Panie Jana Kochanowskiego, a w wieku kolejnym Salomon z Poswola przełożył psalm
Kto się w opiekę odda Panu swemu na podstawie tłumaczenia z hebrajskiego autorstwa Kochanowskiego.
Oprócz tłumaczeń powstawały też oryginalne dzieła, w większości związane ze sferą religijną. Były to więc głównie takie gatunki jak hymn pokutny,
kyna (elegia żałobna) i
zemer (pieśń religijna).
Przykładem literatury świeckiej może być pieśń Muzhuł kelin ('Smutna narzeczona') autorstwa Zaracha Natanowicza. Literatura o tematyce całkowicie świeckiej pojawia się jednak dopiero na przełomie XIX i XX w.
Do ważniejszych twórców zaliczają się Zachariasz Abrahamowicz (z Halicza) oraz Szymon Kobecki (z Trok). Abrahamowicz najbardziej znany jest z pieśni:
Karaj edim, Karaj barmen ('Karaimem byłem, Karaimem jestem'),
Hanuz Karajłar eksiłmeď ('Jeszcze Karaimi nie zginęli' na melodię Mazurka Dąbrowskiego) i
Tenrim, ki biźnin atałarymyzny ('Boże, coś naszych ojców', na melodię
Boże, coś Polskę). W 1904 r. w Kijowie ukazał się tom poezji Kobeckiego pod tytułem
Ирларъ, czyli 'Pieśni' (
Zajączkowski 1926: 12
Zajączkowski 1926 / komentarz/comment /
Zajączkowski, Ananiasz 1926. „Literatura karaimska”, Myśl Karaimska 3: 7–17.

). Również z Trok pochodzili Józef Łobanos (poeta i tłumacz, autor m.in. niewydanego dotąd przekładu
Pana Tadeusza oraz poezji rosyjskiej na język karaimski) oraz Szymon Firkowicz (poeta, prozaik i tłumacz, przekładał poezje Adama Mickiewicza). Do ważniejszych twórców pochodzących z Łucka należą Sergiusz Rudkowski oraz wspomniany już Aleksander Mardkowicz, który oprócz zajmowania się działalnością na rzecz społeczności karaimskiej, pisał też poezje.
Historia badań
Karaimi byli przez długi czas przedmiotem
zainteresowania naukowego badaczy, ale zainteresowanie to skupiało się
wyłącznie na religii karaimskiej. Reformacja była jednym z ważnych
impulsów do zbadania tej grupy religijnej, pomijano jednak całkowicie
kwestie etniczne i językowe. Pierwszym badaczem, który zainteresował się
językiem i pochodzeniem Karaimów był szwedzki orientalista Gustaw
Peringer Lillebad, żyjący w XVII w. Nie zapoczątkował jednak żadnych
poważniejszych badań, na które trzeba było czekać aż do XIX w., kiedy
działalność naukową prowadził wybitny językoznawca Wilhelm Friedrich
Radloff. W XIX w. nastąpił znaczny rozwój językoznawstwa, w tym także
turkologii, której przedmiotem są wszystkie języki i ludy turkijskie.
Radloff badając
Codex Cumanicus ('Kodeks kumański')[
16
przyp16 / komentarz/comment /
Glosariusz języka Kumanów z XIII w.

] stwierdził duże
podobieństwo między językiem tego zabytku a językiem Karaimów. Odbył on
również podróże na Krym, do Łucka i Trok, gdzie zebrał materiały
dotyczące języka karaimskiego. Tym samym rozpoczął europejskie badania
nad tym nieznanym dotąd językiem turkijskim. W drugiej połowie XIX w.
jako pierwszy na terenie Halicza badania prowadził Karl Foy.
Język
karaimski zainteresował też polskich językoznawców. Pierwszym był żyjący
na przełomie XIX i XX w. Jan Grzegorzewski, który bywał w Haliczu i tam
zbierał materiały do badań. Jednym z najważniejszych karaimoznawców był
Tadeusz Kowalski, który badał zarówno dialekt łucko-halicki, jak i
trocko-wileński.
Język karaimski, ze względu na zachowane w nim
archaiczne cechy, jest istotnym źródłem informacji dla badaczy
zajmujących się historią i klasyfikacją języków turkijskich.
Przysłowia
W 1935 r. Aleksander Mardkowicz wydał książkę
Karaim. Jego życie i zwyczaje w przysłowiach ludowych. Jest to skarbnica ciekawostek na temat codziennego życia Karaimów, otaczającej ich rzeczywistości, ich trosk, systemu wartości i podejścia do życia, a także ludowych mądrości. Poniżej przykłady:
Karaj, karaj! boł ak chaz kar, jaryk chaz aj.Karaimie, bądź biały jak śnieg, jasny jak księżyc[18
przyp18 / komentarz/comment /
Jest to gra słów: wyraz karaj składa się z dwóch sylab, kar i aj. Kar znaczy po karaimsku ‛śnieg’, aj znaczy ‛księżyc’. Jest to podobieństwo przypadkowe.
].
Kisi japmajd basyn: berk bahały, bas ucuz.Chłop nie nakrywa głowy: czapka droga, głowa tania.
Esawda belibawynda – kyzyłłar, kiside – tame, rabbanda – sarymsak, karajda – berachot.Pan ma w pasie dukaty, chłop – słoninę, Żyd – czosnek, Karaim – modlitewnik.
Rabban pnairde choros izdejď, karaj – atyn kujruhun.Na jarmarku Żyd szuka zarobku, Karaim – ogona końskiego.[19
przyp19 / komentarz/comment /
Jest to aluzja do karaimskiego zamiłowania do koni.
]
Watsan katynny – koł awrujd, watmasan – kasyjd.Uderzysz żonę – ręka boli, nie uderzysz – świerzbi.
Tiwildi oł katyn, kajsy kobuz esitkende sekireď, ołdu katyn, kajsy iwnin keregin biłeď.Nie ta żona, co posłyszawszy muzykę w tan się puszcza, lecz ta, co potrzeby domu zna.
Sezi ananyn – resimi toranyn.Słowo matki równa się przepisowi Pisma Świętego.
Tujdu kaz, ki anyn junuba ribbi sefer jazdy, da sorad: „ujdumo seferimiz?”.Posłyszała gęś, że jej piórem uczony napisał dzieło i pyta: „udała się nasza praca?”.
Semiźdi bundahy jer, ancak biz arykbiz.Ziemia tutejsza tłusta, tylko my jesteśmy chudzi.
Har jer bałcykty, tuwhan jer ałtyndy.Każda ziemia – błoto. Ziemia rodzima – złoto.
Stepte jołduz jołnu kergizeď, kisi jerinde – korčma.W stepie gwiazda drogę wskazuje, w chłopskiej ziemi – karczma.
Tirlik jine kibik: kici da iti.Życie jak igła: małe, a ostre.
Kujas jasłarny kurutad da syzławyn adamnyn anłamaid.Słońce łzy osusza, lecz cierpienia człowieka nie rozumie.
Chodzaha jeł ełteď cełegin, jarłyha jirtad kełmegin.Wiatr bogatemu wiadro niesie, biednemu koszulę rwie.
Sendir otnu suwba, jamanłykny dostłukba.Gaś ogień wodą, złość – dobrocią.
Aska kec kełsen – ac kałmas, iśke kecłensen – ac bołurs.Do jedzenia się spóźnisz – głodny nie zostaniesz, do pracy się spóźnisz – głodny będziesz.
Teksty karaimskie
Zachariasz Abrahamowicz, Hanuz Karajłar eksiłmeď1. Hanuz Karajłar eksiłmeď Kacan biz tiribiz, Hanuz barca isanabiz, Ki k’etirinibiz.
Siwiśniz, Karajłar, Chazeźg’e ummałar Oł wachtyn artabiz Da k’etirinibiz, Ałhysły bułubiz
2. Kacar jiłłar oł jamanłar, Jachsyny kerebiz Berir Tenri biźg’e mazzał, Kajsyn biz tezebiz.
Siwiśniz, Karajłar...
| 3. Wałe bizin k’ełesimiz Ez kołumuzdady. Isine k’ere adamga Tenri bołusady.
Siwiśniz, Karajłar...
4. Cesejik kart jirtkyncłarny, Ne hali kijebiz, Tasłajik tar jołcakłarny, Kajsyba jirijbiz.
Siwiśniz, Karajłar...
5. Kałsa tałas da jałtajłyk Aramyzda biźnin, Oł wachtyna isanabiz Ałhysyn Tenrinin.
Siwiśniz, Karajłar...
|
Sergiusz Rudkowski, Ezen kyryjynda (Na brzegu rzeki)Hej, hej ezen, tuwmus ezen, Tołusuwłu, satyr da kien, Kyryjinda senin mana tanys Turam nafstłajdohac tynys...
Kierem sana diwilď dusman Katy kołdan dzansyz dzaman – Sen jasaras chaz jasardyn, Cingis edin, cengis kałdyn!..
Da mun men kicimni utturdum... Kartajip men werenbe bołdum... Hali sa men kieldim... tergiejm... Senden ezen tujma men kłejm
Dohru chabar jiłłaricin askan, Ne wacht edim ojowhyna ułan, Chaz sen kutłu, chaz sen satyr!.. Ajtkyn ezen, oł wacht kajtyr?..
Kajtmas jołda sindłer ałar, Osoł sana ceber wachtłar!.. Ez karuwun bereď mana ezen, Tołusuwłu, kierkli da kien...
Turam sezsiz... tasły bołdum... Ospud karuw, kajsyn kołdum!.. Nehes dzanym acyjd, syzłajd, Da esiteď necik ezen cynłajd...
| Hej, hej rzeko, rodzima rzeko, Pełna wody, wesoła i szeroka, Na brzegu twoim {, tak} mi znanym Stoję, oddychając spokojnie...
Widzę, dla ciebie nie jest wrogiem Z twardej ręki martwy czas – Ty kwitniesz, jak kwitłaś, Byłaś silna, pozostałaś silna...!
I oto, ja swoją siłę straciłem... Starzejąc się, stałem się zniszczonym... Teraz przyszedłem ja do ciebie... dociekam... Od ciebie, rzeko, usłyszeć chcę
Prawdziwe wieści o latach minionych, Kiedy byłem czujnym chłopcem, Szczęśliwy jak ty, wesoły jak ty...! Powiedz rzeko, wrócą te czasy...?
Nie wrócą, przepadły one w drodze, Tamte piękne dla ciebie czasy...! Swoją odpowiedź daje mi rzeka Pełna wody, piękna i szeroka...
Stoję cicho... skamieniałem... To jest odpowiedź, o którą prosiłem...! Z jakiegoś powodu dusza moja się smuci, cierpi, I słyszy jak rzeka brzmi...
|

Faksymile fragmentu rękopisu wiersza „Ezen kyryjynda”. Źródło:
http://www.awazymyz.karaimi.org/zeszyty/item/200-ezen-kyryjinda-na-brzegu-rzeki