Znajomość innych języków i odmian
W Bielsku, Białej a także sąsiadujących miejscowościach część użytkowników lokalnych dialektów potrafiła się zapewne posługiwać standardowym językiem niemieckim. Świadczyć może o tym pogląd Adama Kleczkowskiego (
1920: 3
Kleczkowski 1920 / komentarz/comment /
Kleczkowski, Adam 1920. Dialekt Wilamowic w zachodniej Galicji. Fonetyka i fleksja. Kraków: Polska Akademia Umiejętności.

) bezpośrednio dotyczący Wilamowic, ale i mówiący nam wiele o używanym na co dzień języku mieszkańców bielskiej wyspy językowej:
W walce z językiem polskim i językiem literackim niemieckim (czy lepiej austrjacko niemieckim) musi [ona] prędzej czy później ulec, zachodzi tylko pytanie, na które nie chcemy odpowiadać, kiedy się to stanie i który język zwycięży, polski czy też niemiecki? Inaczej pod tym względem wyglądała sytuacja w Wilamowicach (a do pewnego stopnia również w Hałcnowie). Miejscowość ta otoczona była przez polskojęzyczne osady. Z ich mieszkańcami, rzecz jasna, wilamowianie porozumiewali się po polsku. Od 1875 roku język polski został również wprowadzony do szkoły i urzędów w Wilamowicach (
Wicherkiewicz, Zieniukowa 2001: 496
Wicherkiewicz i Zieniukowa 2001 / komentarz/comment /
Wicherkiewicz, Tomasz i Jadwiga Zieniukowa 2001. „Sytuacja etnolektu wilamowskiego jako enklawy językowej”, w: Barciak 2001: 489-519.

). Także w kościele poza łaciną używano właśnie polszczyzny. Z tego też względu dwujęzyczność, a w pewnych okresach nawet trójjęzyczność (trzecim językiem był standardowy niemiecki) była powszechna.
Statystyki
Liczba użytkowników: język rodzimy
W XIX wieku na szerszą skalę zaczęto przeprowadzać statystyczne spisy ludności. Pierwszym spisem, z którego istnieją dokładne dane dla okolic Bielska i Białej jest ten przeprowadzony w 1880 roku. W spisie tym ankietowanych nie pytano o narodowość, a o „język domowy” (
Polak 2010: 384
Polak 2010 / komentarz/comment /
Polak, Jerzy (red.) 2010. Bielsko-Biała. Monografia miasta. Tom II. Biała od zarania do zakończenia I wojny światowej (1918). Bielsko-Biała: Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.

). Poniższa tabela przedstawia wyniki spisów powszechnych z lat 1890, 1910, 1921 i 1943 dla Wilamowic (
Wurbs 1981: 7-8
Wurbs 1981 / komentarz/comment /
Wurbs, Gerhard 1981. Die deutsche Sprachinsel Bielitz-Biala. Eine Chronik. Wien.

).
Z licznych materiałów wynika, że do II wojny światowej w powszechnym użyciu lokalne odmiany językowe były w Hałcnowie i Wilamowicach.
Na podstawie tych materiałów można stwierdzić, że przed II wojną światową którąś ze starych odmian językowych posługiwało się w okolicach Bielska i w Wilamowicach nie więcej niż 10 tysięcy osób. Na liczbę tę składała się większość mieszkańców Wilamowic, Hałcnowa i Starego Bielska oraz mniej liczne grupy osób z innych miejscowości. Odsetek osób, które nie znały języka polskiego, ani standardowego niemieckiego był wśród nich zapewne bliski zera.
Współcześni użytkownicy
Konsekwencją II wojny światowej było przymusowe wysiedlenie do Niemiec i Austrii[
11
przyp11 / komentarz/comment /
http://beskidenland.heimat.eu/index.htm; http://www.voecklabruck.at/kunst-kultur/huebmerhaus

] zdecydowanej większości niemieckojęzycznych mieszkańców okolic Bielska i Białej. Masowych wysiedleń uniknęli jedynie mieszkańcy Wilamowic. Ceną jaką musieli zapłacić za możliwość pozostania na ziemi swoich przodków było wprowadzenie zakazu (odbieranego jako oficjalny) posługiwania się językiem wilamowskim (
Wicherkiewicz, Zieniukowa 2001: 497-498
Wicherkiewicz i Zieniukowa 2001 / komentarz/comment /
Wicherkiewicz, Tomasz i Jadwiga Zieniukowa 2001. „Sytuacja etnolektu wilamowskiego jako enklawy językowej”, w: Barciak 2001: 489-519.

).
Liczba użytkowników
wymysiöeryś po II wojnie światowej zaczęła bardzo szybko maleć. Stało się tak za sprawą represji politycznych i zaniku międzypokoleniowego przekazu językowego. W 2001 roku liczbę użytkowników tego języka szacowano na 100 osób (
Wicherkiewicz, Zieniukowa 2001: 497
Wicherkiewicz i Zieniukowa 2001 / komentarz/comment /
Wicherkiewicz, Tomasz i Jadwiga Zieniukowa 2001. „Sytuacja etnolektu wilamowskiego jako enklawy językowej”, w: Barciak 2001: 489-519.

). Choć dzisiaj, w 2013 roku, przy życiu pozostało zaledwie ok. 50 osób mówiących po wilamowsku, nadzieje na jego przetrwanie są zdecydowanie większe niż dekadę temu. W Wilamowicach zmieniło się mianowicie nastawienie do języka. Jak pokazały badania Neelsa (
2012
Neels 2012 / komentarz/comment /
Neels, Rinaldo 2012. De nakende taaldood van het Wymysojer, een Germaans taaleiland in Zuid-Polen. Een socuilinguïstische analyse. Leuven: Katolieke Universiteit Leuven [nieopublikowana praca doktorska].

) nie jest już on powodem do wstydu, a jego używanie nie stwarza poczucia zagrożenia. Fakt mówienia po wilamowsku, staje się dla jego użytkowników powodem do dumy. Choć zdecydowaną większość użytkowników stanowią osoby urodzone przed II wojną światową, to wilamowski (m.in. dzięki lekcjom wspomnianego już Józefa Gary) zyskał dwoje nowych użytkowników. Przejawiają oni aktywność na polu rewitalizacji językowej. Jeden z nich, Tymoteusz Król jest autorem poematu w języku wilamowskim (
2011
Król 2011 / komentarz/comment /
Król, Tymoteusz [2011]. S’ława fum Wilhelm. Wilamowice: Stowarzyszenie na Rzecz Zachowania Dziedzictwa Kulturowego Miasta Wilamowice „Wilamowianie”.

), przewodnikiem naukowców zajmujących się Wilamowicami. Uczy też wilamowskiego grupkę dzieci w wieku szkolnym. Dzięki podejmowanym ostatnio działaniom liczba osób biernie znających wilamowski nie spada gwałtownie i według najbardziej optymistycznych szacunków obecnie wynosi około 400 osób.