Pokrewieństwo i tożsamość

Miejsce używanych w Polsce odmian

• języki indoeuropejskie
• języki germańskie
• języki zachodniogermańskie
wysokoniemiecki
• niemiecki
• środkowoniemiecki
• wschodniośrodkowoniemiecki
wysokopruski
śląski
• zachodniośrodkowoniemiecki
• reńskofrankoński
palatynacki
• górnoniemiecki
• alemański
szwabski
(za: Lewis et al. 2013Lewis i in. 2013 / komentarz/comment/r /
Lewis, M. Paul i in. (red.) 2013. Ethnologue: Languages of the World. Dallas: SIL International. [http://www.ethnologue.com].
)

Do najbliżej spokrewnionych z omawianymi tu dialektami odmian językowych należą odmiany wysokoniemieckie z terenu Niemiec, Austrii i Szwajcarii, a także te używane w diasporze. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że po palatynacku i szwabsku do dziś mówi się odpowiednio w Szwabii i Palatynacie (choć tamtejsze odmiany z oczywistych względów pozbawione są wpływów polskich i ukraińskich).
Spokrewnione są z nimi także wysokoniemieckie odmiany językowe traktowane opisywane jako odrębne języki (np. luksemburski), a w dalszej kolejności też jidysz i wilamowski (opisane odrębnie) – języki, które Ethnologue również zalicza do kompleksu języka wysokoniemieckiego (Lewis i in. 2013Lewis i in. 2013 / komentarz/comment/r /
Lewis, M. Paul i in. (red.) 2013. Ethnologue: Languages of the World. Dallas: SIL International. [http://www.ethnologue.com].
).
Dalej spokrewnione są z nimi m. in. języki niderlandzki i afrikaans. Bezpośrednio wywodzący się z języka starosaskiego kompleks językowy dolnoniemiecko-niderlandzki spokrewniony jest z angielskim. Do szerzej rozumianej grupy języków zachodniogermańskich należą też zatem m. in. afrikaans, dolnoniemiecki i niderlandzki (Lewis i in. 2013Lewis i in. 2013 / komentarz/comment/r /
Lewis, M. Paul i in. (red.) 2013. Ethnologue: Languages of the World. Dallas: SIL International. [http://www.ethnologue.com].
).

Język czy dialekt?

Poszczególne odmiany wysokoniemieckie bywają określane bądź językami, bądź dialektami, bądź gwarami – przy czym wiele zależy od stopnia precyzyjności i kontekstu.
Istnieją różne hierarchiczne klasyfikacje odmian języka wysokoniemieckiego – przykładowo Wolfgang Putschke uznał związek dialektalny (Dialektverband) wysokopruski za część przestrzeni dialektalnej (Dialektraum) wschodniośrodkowoniemieckiej, wespół ze związkami dialektalnymi turyngijskim, górnośląskim, łużycko-nowomarchijskim, śląskim, czeskim i północnomorawskim. Putschke podzielił odmiany wysokopruskie na dwie grupy dialektów:
  • Breslausche – we wschodniej części obszaru – w tych odmianach standardowemu prefiksowi -er odpowiada gwarowa forma va-,
  • Oberländische – w zachodniej części obszaru – w tych odmianach standardowemu prefiksowi -er odpowiadają gwarowe formy ver-, vor-
Relacje genetyczne podstawowych grup odmian przedstawia schemat z początku niniejszego rozdziału.


Poszczególne przypadki tożsamości

Łódź

Fritz Weigelt (2010: 51-52Weigelt 2010 / komentarz/comment/r /
Weigelt, Fritz 2010. „Der Lodzer Mensch”, w: E. Effenberger. Das Lodzerdeutsch. Mönchengladbach: Archiv der Deutschen aus Mittelpolen und Wolhynien. 50-55.
) twierdzi, że nie można mówić o tożsamości łodzianina (Lodzer Mensch) w ten sam sposób, jak o tożsamości np. berlińczyka. Łodzianie różnili się między sobą pochodzeniem etnicznym, a podziały etniczne wzmacniały różnice wyznaniowe. Polacy byli przeważnie katolikami, a Niemcy protestantami. Co warto jednak podkreślić, zdaniem Weigelta niemieccy katolicy (którzy stanowili 10% - nie wiadomo jednak, czy był to procent ludności katolickiej, niemieckiej, czy ogółu) i polscy protestanci nie odczuwali silnej więzi ze współwyznawcami o odmiennym pochodzeniu etnicznym (Weigelt 2010: 52Weigelt 2010 / komentarz/comment/r /
Weigelt, Fritz 2010. „Der Lodzer Mensch”, w: E. Effenberger. Das Lodzerdeutsch. Mönchengladbach: Archiv der Deutschen aus Mittelpolen und Wolhynien. 50-55.
). Rozwijało się odrębne życie kulturalne, czytano różną literaturę (Weigelt 2010: 53Weigelt 2010 / komentarz/comment/r /
Weigelt, Fritz 2010. „Der Lodzer Mensch”, w: E. Effenberger. Das Lodzerdeutsch. Mönchengladbach: Archiv der Deutschen aus Mittelpolen und Wolhynien. 50-55.
). Co więcej, łódzka gwara wysokoniemiecka rozwijała się dopiero powoli i też nie mogła być czynnikiem spajającym.
Niemcy galicyjscy utrzymywali tożsamość swojego pochodzenia z konkretnego kraju niemieckiego (zwłaszcza Nadrenii i Palatynatu – choć Ludwig Finckh (1931: 13Finckh 1931 / komentarz/comment/r /
Finckh, Ludwing 1931. „Den Deutschen in Kleinpolen”, w: Gedenkbuch zur Erinnerung an die Einwanderung der Deutschen in Galizien vor 150 Jahren. Herausgegeben vom Ausschuß der Gedenkfeier. Posen: Verlag der Historischen Gesellschaft für Posen. 13-14.
) wymienia także Hesję i Wirtembergę. Prawdopodobnie również w ojczyźnie przodków postrzegano ich jako rodaków – por. wiersz E. Christmanna (1931aChristmann 1931a / komentarz/comment/r /
Christmann, E. 1931a. „E Gruß an die Pälzer im Oschte”, w: Gedenkbuch zur Erinnerung an die Einwanderung der Deutschen in Galizien vor 150 Jahren. Herausgegeben vom Ausschuß der Gedenkfeier. Posen: Verlag der Historischen Gesellschaft für Posen. 114-115.
) E Gruß an die Pälzer im Oschte („Pozdrowienie Palatynatczykom na wschodzie”).


Ilustracja. Galicyjskie dziewczęta przy pracy na sprzętach domowych (za: Kollauer 1931: 168bKollauer 1931 / komentarz/comment/r /
Kollauer J. 1931. „Die Literatur der Josefinischen Ansiedler in Kleinpolen (Galizien)”, w: Gedenkbuch zur Erinnerung an die Einwanderung der Deutschen in Galizien vor 150 Jahren. Herausgegeben vom Ausschuß der Gedenkfeier. Posen: Verlag der Historischen Gesellschaft für Posen. 158-174.
)

Bambrzy

Jak zauważa Rogers Brubaker (1998: 296-297Brubaker 1998 / komentarz/comment/r /
Brubaker, Rogers 1998. „Myths and Misconceptions in the Study of Nationalism”, w: John Hall (red.) The State of the Nation: Ernest Gellner and the Theory of Nationalism. Cambridge: Cambridge University Press. 272-305.
) linia podziału pomiędzy polską a niemiecką narodowością w czasach nowożytnych czasem była bardzo wyrazista (szczególnie tam, gdzie łączyły się takie kwestia jak etniczność, język i religia), czasem jednak była dość rozmyta, zwłaszcza tam, gdzie niemieccy katolicy spotykali Polaków (Brubaker 1998: 297Brubaker 1998 / komentarz/comment/r /
Brubaker, Rogers 1998. „Myths and Misconceptions in the Study of Nationalism”, w: John Hall (red.) The State of the Nation: Ernest Gellner and the Theory of Nationalism. Cambridge: Cambridge University Press. 272-305.
).
Bambrzy (Bamberger~Bamber, potocznie też Gelbfuss, w poznańskiej gwarze dolnoniemieckiej Jeiafout – por. Koerth 1904: 68) stali się grupą etnograficzną o rodowodzie górnofrankońskim. Zostali oni zaproszeni przez władze Poznania do zaludnienia okolicznych wsi, gdyż te zostały wyludnione wskutek III wojny północnej, a także zarazy. Miastu zależało na zaludnieniu wsi ze względu na dochód, który one przynosiły. Przybywających osiedlono w Luboniu/Luban (1719), Dębcu/Dembsen, Boninie i Winiarach (1730), w Ratajach i w Wildzie (1746-1747), w Jeżycach/Jersitz i w Górczynie (1750-1753). Wszystkie wymienione obszary stanowią obecnie dzielnice miasta – za wyjątkiem Lubonia, który uzyskał prawa miejskie w 1954 roku.
Wszyscy osadnicy z tej grupy wyznawali chrześcijaństwo w obrządku katolickim. W związku z rozporządzeniem króla Augusta II z 1710 roku stosowne zaświadczenie na temat religii było warunkiem dopuszczenia do osadnictwa (Paradowska aParadowska a / komentarz/comment/r /
Paradowska, Anna a. „Z historii Bambrów”, w: Poznańscy Bambrzy wczoraj i dziś.[http://www.poznan.pl/mim/turystyka/historia-bambrow,p,4791,4792.html]
). Pomimo zagwarantowania przez miasto dostępu do niemieckojęzycznego duszpasterstwa w kościele Franciszkanów na Wzgórzu Przemysła, Bambrzy preferowali uczestnictwo w życiu lokalnych parafii. Karolina Bielenin-Lenczowska przypisuje szybką polonizację Bambrów niezrozumiałości ich górnoniemieckiego dialektu dla innych niemieckich mieszkańców Poznania. Eduard Koerth (1929: 80Koerth 1929 / komentarz/comment/r /
Koerth, Eduard 1929. „Die Polonisierung der „Bamberger““, w: Ostdeutscher Heimatkalender 80-84.
) uważa jednak, że polonizacja nastąpiła wskutek manipulacji ze strony polskiego duchowieństwa katolickiego, które starało się utożsamić katolicyzm z polskością i szerzyło wśród prostego ludu przekonanie, „jakoby papież był Polakiem, Matka Boska Polką, a religia katolicka szczególnie polską” (Koerth 1929: 80Koerth 1929 / komentarz/comment/r /
Koerth, Eduard 1929. „Die Polonisierung der „Bamberger““, w: Ostdeutscher Heimatkalender 80-84.
; dalej autor ten pisze o wykorzystaniu nauki religii w szkołach jako środka polonizacji).
Bambrzy utrzymywali stosunki z Polakami i nie unikali małżeństw mieszanych. Jak pisze Maria Paradowska, niektóre rodziny zdążyły się spolonizować jeszcze na początku XIX w., inne nieco później. We wszystkich sytuacjach konfliktowych o podłożu etnicznym, jakie miały nastąpić w XIX i XX w. (Kulturkampf, Powstanie Wielkopolskie, wojny światowe), Bambrzy opowiadali się po polskiej stronie. Nie uchroniło ich to jednak przed dyskryminacją w czasach rządów komunistycznych w Polsce (po r.1945).


Ilustracja. Współcześnie Bambrzy kojarzeni są przede wszystkim z charakterystycznym strojem ludowym, który łączy elementy wielkopolskie, lubuskie, łużyckie, saksońskie i górnofrankońskie, a także mieszczańską modę biedermeieru (źródło ilustracji: Paradowska bParadowska b / komentarz/comment/r /
Paradowska, Anna b. „Strój bamberski”, w: Poznańscy Bambrzy wczoraj i dziś. [http://www.poznan.pl/mim/turystyka/bamberski-stroj,p,4791,4793.html]
)

Mennonici

Wśród niemieckich rodzin, które osiedliły się w Galicji dzięki patentowi Józefa II stanowili Mennonici (pisownia wielką literą podyktowana jest potraktowaniem tej społeczności jako grupy etnokonfesjonalnej - tak jak np. Staroobrzędowców, aczkolwiek uzasadniona jest również pisownia małą literą, zwłaszcza w odniesieniu do mennonitów szwajcarskich).
Mennonici to chrześcijańska grupa wyznaniowa, której nazwa pochodzi od imienia Menno Simonsa – niderlandzkiego kaznodziei i wczesnego przywódcy ruchu anabaptystów, czyli chrześcijan wyróżniających się radykalnym pacyfizmem, opartym na ewangelicznym przesłaniu miłości bliźniego oraz odrzucających chrzest dzieci.
Galicyjscy Mennonici wywodzili się ze Szwajcarii, skąd zbiegli ze względu na prześladowania. Do Galicji przybyli z Palatynatu oraz innych krajów niemieckich. Ich osadnictwo obwarowane były pewnym warunkami: mieli być traktowani jak luteranie, choć po przekroczeniu liczby 100 rodzin mieli uzyskać prawo do budowy własnego kościoła (w rzeczywistości kościół udało im się wybudować znacznie wcześniej); zwolniono ich ze służby wojskowej, ale nie pozwalano wyznawcom innych kościołów zmieniać wyznanie na  mennonickie.
Spośród przybyłych pierwotnie 28 rodzin, 11 (w tym prawdopodobnie wszyscy amisze) udało się wkrótce na dalszą emigrację, tym razem na teren Imperium Rosyjskiego – wpierw w okolice Czernihowa, by później przenieść się na Wołyń. Potomkowie tej grupy w przeważającej większości wyemigrowali ostatecznie (do 1875 roku) do Ameryki.
Mennonici, którzy pozostali w Galicji odnotowali dość szybki przyrost populacji. W 1868 roku kaznodzieja Johannes van der Smissen określił ich liczbę na 400 osób (80 rodzin). W latach 1875-1883 biedniejsza połowa ludności mennonickiej (wówczas 75 rodzin) opuściła jednak Galicję i udała się do Stanów Zjednoczonych (głównie do Kansas i Minnesoty).
Na przełomie XIX i XX wieku Mennonici żyli już nie tylko w swoich tradycyjnych gospodarstwach, ale częściowo przenieśli się do miast i zdobywali wykształcenie uniwersyteckie.
W 1909 roku zarejestrowany został oficjalnie zbór. W 1910 roku powołano stowarzyszenie „Mennonita”, mające na celu promocję kulturalno-społeczną galicyjskich Mennonitów. W 1913 roku Mennonici zaczęli wydawać we Lwowie własne czasopismo Mennonitisches Gemeindeblatt.
W okresie międzywojennym, jak podkreślają Pauls i Krahn (1956Pauls i Krahn 1956 / komentarz/comment/r /
Pauls, H. i Cornelius Krahn 1956. „Galicia (Poland & Ukraine).”, w: Global Anabaptist Mennonite Encyclopedia Online. [http://www.gameo.org/encyclopedia/contents/G22.html]
) relacje pomiędzy galicyjskimi Mennonitami a polskimi władzami układały się zawsze dobrze. W 1925 stworzyli we Lwowie własną bursę (Schülerheim), którą zarządzali państwo Schroederowie znad Mołocznej w Ukrainie (osadę stworzyli tam pruscy Mennonici).
W rezultacie paktu Ribbentrop-Mołotow niemiecka populacja Galicji została przesiedlona, co objęło także Mennonitów przeniesionych w okupowane przez III Rzeszę okolice Poznania i Torunia. Po wojnie Mennonici uciekli do Niemiec Zachodnich (Pauls i Krahn 1956Pauls i Krahn 1956 / komentarz/comment/r /
Pauls, H. i Cornelius Krahn 1956. „Galicia (Poland & Ukraine).”, w: Global Anabaptist Mennonite Encyclopedia Online. [http://www.gameo.org/encyclopedia/contents/G22.html]
).
W 1951 roku galicyjscy Mennonici przyłączyli się do gdańskich współwyznawców w dziele budowy organizacji mennonickiej w Urugwaju (Bender i Bergmann 1987Bender i Bergmann 1987 / komentarz/comment/r /
Bender, Harold S. i Johannes Bergmann 1987. „Konferenz der Mennonitengemeinden in Uruguay”, w: Global Anabaptist Mennonite Encyclopedia Online. [http://www.gameo.org/encyclopedia/contents/K6522.html]
).
W Stanach Zjednoczonych do dziś Mennonici pochodzenia szwajcarskiego (w tym amisze) posługują się językiem pensylwańskoniemieckim (Pennsylvania German / Dutch / Deitsh ~ Pensylfaanisch), wywodzącym się od palatynackiego. Według Ethnologue język ten ma 133 tys. użytkowników (Lewis i in. 201Lewis i in. 2013 / komentarz/comment/r /
Lewis, M. Paul i in. (red.) 2013. Ethnologue: Languages of the World. Dallas: SIL International. [http://www.ethnologue.com].
3). Wśród pensylwańskoniemieckich mediów należy wyróżnić edycję Wikipedii tworzoną w tym języku (http://pdc.wikipedia.org).

Żydzi

Odmianami wysokoniemieckimi posługiwali się również Żydzi. Pomijając tu fakt klasyfikacji odmian jidysz jako wysokoniemieckich (co czyni np. Lewis i in. 2013Lewis i in. 2013 / komentarz/comment/r /
Lewis, M. Paul i in. (red.) 2013. Ethnologue: Languages of the World. Dallas: SIL International. [http://www.ethnologue.com].
), Żydzi historycznie obecni na całym obszarze dzisiejszej Polski musieli posługiwać się językami pozostałej ludności. Z jednej strony dotyczy to gwar – np. Julius Krämer (1979: XIXKrämer 1979 / komentarz/comment/r /
Krämer, Julius 1979. Unser Sprachschatz. Wörterbuch der galizischen Pfälzer und Schwaben. Stuttgart-Bad Cannstatt: Hilfskomittee der Galiziendeutschen.
) pisze o Żydach znających dialekt palatynacki. Z drugiej strony, wykształceni Żydzi z miast przyjmowali standardowy język niemiecki (maskilim). W Poznaniu, nawet po uzyskaniu przez Polskę niepodległości, Żydzi preferowali niemieckie szkoły oraz przeważnie prezentowali proniemiecką orientację polityczną (Kawski 2010Kawski 2010 / komentarz/comment/r /
Kawski, Tomasz 2010. „Poznań”, w: Wirtualny Sztetl [http://www.sztetl.org.pl/pl/city/poznan]
).
Na tym tle ciekawa jest tożsamość narodowa niemieckojęzycznego Polaka i Żyda, jaką prezentowali galicyjscy pisarze wpisujący się w trend maskilim – Moritz Rappaport i Leo Herzberg-Fränkel. Rappaport, którego twórczość opisywała upadek Rzeczypospolitej, podsumował swoją identyfikację tak:
Ein Pole und ein Jude sein
Das ist das Unglücks Doppelkranz.

(“być Polakiem I Żydem
to zdwojony splot nieszczęść”)

Kod ISO
ISO-639-3:  język niemiecki - deu,
palatynacki - pfl,
szwabski - swb.
standard MARC 21 Biblioteki Kongresu USA: ger;
historyczne odmiany: gmh - średniowysokoniemiecki, goh - starowysokoniemiecki,
pozostałe języki germańskie  gem.
SIL (13 wyd. The Ethnologue): ger; obecnie The Ethnologue: deu.